piątek, 6 września 2013

Capsule Wardrobe i Project333, czyli znowu zaczynam :)


O Project 333 dowiedziałam się w chwili odkrycia tego bloga. I od początku zaczęłam się zastanawiać nad wprowadzeniem go w życie. W końcu wytrzymałam miesiąc bez zakupowych grzeszków, więc ja mam nie dać rady ograniczyć się do 33 ciuchów?! Ja?! :)

Założeniem projektu jest wybranie zestawu 33 ubrań dostosowanego do danej pory roku i noszenie tylko ich. I tu natykamy się na ideę Capsule Wardrobe, co ja tłumaczę sobie jako „szafa w pigułce”.
 
Dwa idealne według mnie przykłady CW. Poproszę o wszystkie te ciuchy :)

Znacie to uczucie: stoicie rano przed szafą i nie wiecie, po prostu nie nie wiecie co dzisiaj ubrać. Minuty lecą, a Wam pomimo zapełnionych pułek zdaje się, że nie macie kompletnie nic. Nic do siebie nie pasuje, ani do Was, ani do Waszego dzisiejszego nastroju. Chaos totalny.

Capsule Wardrobe i lista 33 rzeczy rozwiązują ten problem.

Oczywiście można pytać czemu kobieta dobrowolnie skazuje się na taki masochizm? Wszak 33 rzeczy to raczej niewiele, szczególnie kiedy zbliża się do nas tradycyjna półroczna szarość i chłód. Ale nie o zadawanie sobie cierpienia tutaj chodzi, a o wolność i czas.
Wyobraź sobie: rano od razu wiesz, co na siebie założyć i czujesz się w tym świetnie. Twoje ciuchy tak do siebie pasują, że możesz swobodnie tworzyć zestawy dostosowane do każdej okazji. Zawsze jesteś w stanie dobrze się ubrać, nawet jeśli w danej chwili nie masz kasy/czasu na wielkie zakupy. Nie tracisz ani czasu, ani humoru.

Dlatego postanowiłam spróbować . Na początek przez miesiąc ograniczę się do 33 ciuchów. Listę już mam gotową i pewnie pokaże ją w kolejnym poście. W szafie zrobiło się o wiele luźniej, a ja mam nadzieję, że o niczym nie zapomniałam i będę miała się w co ubrać. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...