niedziela, 16 lutego 2014

Tania kosmetyczka: cała pielęgnacja za mniej niż 250zł

W tym poście pisałam o swoich kosmetykach. W sierpniu miałam kosmetyki o łącznej wartości około 2300zł. Z czego ponad 1300zł to były buble. Wkurzyło mnie takie marnowanie kasy. Od tego posta wiele zaczęło się zmieniać w moim podejściu do kupowania kosmetyków. Przede wszystkim uświadomiłam sobie, że to co drogie i markowe wcale nie musi być dobre. Czasami płacimy kupę kasy za coś, co na dłuższą metę nam szkodzi. Zaczęłam powoli opracowywać wizję idealnej kosmetyczki, której koszt jest radykalnie niższy. I wszystkie jej elementy są przydatne.

Dzisiaj pokazuję głównie pielęgnację włosów, twarzy i ciała. Cena wszystkiego nie przekracza 250zł. Oczywiście żadna ze mnie alfa i omega. Ten zestaw nie będzie pasował wszystkim. Ale wystarczą drobne modyfikacje. Chciałam tylko pokazać, że nie trzeba wydawać fortuny, żeby być zadbaną.


CIAŁO

Mydło Aleppo (lub Marsylskie, czy jakie inne zdrowe mydełko znajdziecie) 12zł
Szczotka do szczotkowania ciała na sucho i masażu (zastępuje świetnie peeling i całą masę antycelulitów) 15zł
Krem do ciała Isana (chcę wypróbować, jest kilka rodzajów do wyboru) 10zł


 WŁOSY

Szampon dla dzieci z Rossmana (bez silikonów, bez SLS i jest to pierwszy szampon po którym nie swędzi mnie skóra głowy) 5zł
Odżywka Alterra Morela i Pszenica (planuję do niej wrócić) 8zł
Maska OilMedica (do olejowania włosów, jest nieziemsko wydajna) 20zł
Serum na końcówki L'Biotica A+E (ma dobre opinię i równie dobrą cenę, więc chętnie wypróbuję) 12zł

TWARZ

Krem Dermedic Hydrain (tańszy i ponoć lepszy odpowiednik mojego ukochanego kremu z La Roche Posay, póki co testuję próbki i jest ok) 30zł
Tonik i płyn micelarny z Lirene (porządne polskie kosmetyki do których nie mam zastrzeżeń, a które często trafiają się na promocji) 16zł
Olejek myjący z Biochemii Urody (używam od lat i żaden żel go nie zastąpi) 12zł
Olejek arganowy z BU (zamiast kremu na noc i do masażu twarzy) 15zł
Woda termalna (kosmetyk do wszystkiego, polecam polować a promocję w SuperPharm, bo wtedy kosztują...) 10zł
Maseczka z glinki ghassoul (podobno najlepsza glinka, ale jeszcze nie testowałam) 15zł

DODATKOWO

Do tego używałabym masła Shea jako kremu do rąk i balsamu do ust (12zł). No i aktywnego serum do rzęs z L'Biotici (17zł), bo dawało dobre efekty.

Chciałybyście coś dodać? Macie jakieś jeszcze lepsze i tańsze odpowiedniki?

Rysunku dzisiaj niestety nie dodam :( Czuje się kiepsko, więc zamiast machać ołówkami, leżę pod kołdrą...

1 komentarz:

  1. Świetne produkty wybrałaś, ja lubię polskie firmy - bardzo dobre, a przy tym niedrogie i wydajne ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...