Luty, to czas kiedy na topie są serduszka i bycie sexy. I chociaż sama Walentynki spędzam w pracy, to napiszę Wam, czym dla mnie jest sexappeal. I nie musicie kupować czerwonej
bielizny, serduszkowych gatek od piżamy, ani tandetnego pluszaka. Możecie być
zabójczo sexy. Nawet jeśli, tak jak ja, jesteście zawinięte w koc, włosy macie
rozczochrane, a na brodzie robi Wam się pryszcz.
Postawa.
Piszę to z pełną świadomością tego, że
sama się garbię i kulę ramiona. Więc piszę do Ciebie i do siebie: wyprostuj się
Kobieto! Ładna postawa jest zdrowsza dla Twoich pleców. Wygląda bardziej
estetycznie i pokazuje światu, że jesteś pewną siebie Laską. A pewność siebie
(nie mylić z zadufaniem w sobie) jest przez Panów całkiem pożądana. Dodatkowo:
wyprostowana postawa może nam wizualnie odjąć nawet 5 kg.
To nie żart. Głos potrafi naprawdę przykuć
męską uwagę. Ale większość z nas nie zwraca na niego uwagi (poza tymi, dla
których głos stanowi narzędzie pracy). Warto popracować nad jego tonem, oraz nad
prędkością z jaką mówimy. Za seksowny uważany jest niski, głęboki ton głosu.
Lekka chrypka jest pociągająca. Zwracajmy uwagę także na to, co mówimy. Dla
kobiety o pięknym głosie można stracić głowę. Niedowiarkom proponuję obejrzeć
film „Her”.
Uśmiech.
I zmniejsz ilość narzekania o 90%.
Wiecznie skwaszone laski nie są seksowne, nawet jeśli są urodzonymi
pięknościami. Nie bądź więc jedną z nich. Uśmiech przełamuje lody i robi Ci
dobry PR. Więc uśmiechaj się często, bo nigdy nie wiesz, kto może się zakochać
w Twoim uśmiechu (wiem, to taki wyświechtany frazesik :P). Tylko nie zapominaj
o tym, żeby regularnie dawać zarobić swojemu dentyście. Inaczej efekt może nie
być tak powalający.
Inteligencja.
Myślisz, że laska może być pusta
niczym beczka po piwie, byleby była ładna. Może dla chłopców, albo tępaków.
Facet szybko się znudzi dziewczyną, która tylko wygląda, ale lepiej żeby się
nie odzywała. W cenie są inteligentne żarty, cięte riposty, mądre dyskusje.
Inteligencja to w skrócie +100 do seksapilu.
Hobby.
Miej swoją pasję. Bo po pierwsze masz o
czym rozmawiać nie tylko z Facetem, ale w ogóle z ludźmi. Po drugie pokazujesz,
że Facet nie jest najjaśniejszym słońcem Twojego życia, ale masz coś jeszcze. Więc jeśli jesteś typem, który dla faceta rzuca
wszystkie swoje aktywności, to natychmiast przestań! Powinnaś mieć swoje
zainteresowania i powinnaś mieć czas tylko dla siebie. To jest sexy!
Dbanie o siebie.
I nie chodzi tutaj o tonę
kosmetyków i trzy tony ubrań. Faceci i tak nie odróżniają szminki od błyszczyka,
ani sukienki od spódnicy. Jest im wszystko jedno, czym jesteś pomalowana. I czy
to, co masz na sobie to aktualny hit sezonu. Makijaż powinien być po prostu
ładny, a ciuchy najlepiej, żeby dało się szybko zdjąć. Ale powinnaś być
zadbana. Nie tylko od strony fizycznej, ale i psychicznej. Więc dbaj o swój
wygląd, o swoje zdrowie. Dowiedz się, co jest dla Ciebie dobre. Zamiast na
wyścigi kupować nowe kosmetyki i ubrania, poświęć sobie coś cenniejszego –
poświęć sobie trochę czasu.
Dystans do siebie.
Żadna z nas nie chce
popełniać gaf, szczególnie przed Facetem, za którym aktualnie szalejemy. Ale
każdej z nas to się kiedyś zdarzyło. Jeśli tylko umiesz się śmiać ze swoich
wpadek, z siebie, ze swoich pomyłek, to jesteś 145 razy bardziej sexy od tej
dziewczyny, która spali się ze wstydu, albo zareaguje wyniośle. Dopuszczaj
możliwość popełniania błędów i jeśli tylko się da, kwituj je szczerym śmiechem
i dowcipem.
Styl.
Styl to ubrania, które nosisz i wizerunek
siebie, który tworzysz. Niejedna z Was pewnie sobie pomyśli: „Oho, teraz to już
na pewno oznacza zakupy!”. Niekoniecznie. Styl budują unikalne elementy, które
pasują do Ciebie w 100%. To nie jest kwestia mody i jednego dnia spędzonego w
sklepach. Styl to proces. To systematyczne wyszukiwanie elementów, które będą
charakterystyczne dla Ciebie, będą Cię wyróżniać na tle innych kobiet. Twój
styl powinien być Twoim znakiem rozpoznawczym.
Udanych Walentynek :)
Kurczę, jeśli każda zastosowałaby się do tych kilku kryteriów, świat zapełniłby się naprawdę świetnymi dziewczynami! Tylko uśmiech... Mam krótkie zęby, małe usta... Najpierw trzeba się wyleczyć z kompleksów :)
OdpowiedzUsuńSzkoda czasu na kompleksy :) A co do uśmiechu, to nie o wielkość ust i zębów chodzi. Zęby mają być zdrowe, a uśmiech radosny - to wystarcza!
UsuńŚwietny post, uwielbiam takie czytać ;)
OdpowiedzUsuń